6. edycja Strażackiego 9,98 za nami! [ZDJĘCIA]

RegionM.Adamczyk Poniedziałek, 01 maja 20238

Na terenie Leśnictwa Meszcze odbyła się już VI edycja Strażackiego 9,98. W rywalizacji na dystansie niespełna 10 km udział wzięli rowerzyści, biegacze oraz osoby maszerujące z kijkami (nordic-walking). Wszystko to w szczytnym celu. W tym roku organizatorzy zbierali pieniądze dla Maćka Candry, który zmaga się ze stwardnieniem zanikowym bocznym.

Ładuję galerię...

Organizatorzy na liście startowej zatwierdzili 626 uczestników, biorąc pod uwagę wszystkie kategorie. Jednak ta liczba została przekroczona, gdyż wiele osób dołączyło do startu już po zamknięciu oficjalnej listy.

Wszystko wskazuje, że pobijemy rekord z ubiegłego roku. Liczba uczestników z pewnością przekroczy 600 zawodników - mówił przed rozpoczęciem wydarzenia Piotr Kaźmierczak z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Piotrkowie. - W tym roku pomagamy naszemu przyjacielowi Maćkowi Candrowi, który za każdym razem brał udział w 9,98. Dzisiaj z uwagi na ciężką chorobę nie mógł wystartować - dodał.

Natomiast na starcie pojawiła się żona Maćka, Katarzyna Cander, która w przeszłości wygrywała już kilkukrotnie rywalizację biegową kobiet. W tym roku także okazała się najlepsza wśród pań.

Mąż jest chory na stwardnienie zanikowe boczne. Choroba ta stopniowo doprowadza do zaniku wszystkich mięśni odpowiedzialnych za ruch, oddychanie, przełykanie. Miło nam niezmiernie, że jest tu cała masa osób po to, aby go wesprzeć. Maciek jechał tu kilkukrotnie rowerem, a raz biegł z synem. Chciałoby się, aby mógł teraz przejechać lub przebiec cały dystans, ale jest to niemożliwe - opowiedziała Katarzyna Cander.

Wśród zgromadzonych uczestników byli profesjonaliści, jak i amatorzy. Można było jechać, biegnąć, maszerować "na wynik" albo rekreacyjnie. Każdy wybrał to, w czym czuł się najlepiej. Dla rodzin był to idealny sposób na urozmaicenie majówkowego weekendu. Wiele ludzi wzięło udział w Strażackim 9,98 już po raz kolejny, ale byli też tacy, dla których był to debiut w tej imprezie.

Przyjechałam z Warszawy. Jestem tutaj pierwszy raz, ale na pewno nie ostatni. Spotkaliśmy się w szczytnym celu. Bawimy się bardzo dobrze w przyjemnej atmosferze. Mam nadzieję, że wyjdzie wiele dobrego z tego wydarzenia - zaznaczyła jedna z uczestniczek.

Na trasie zawodów nie zabrakło także wójta gminy Moszczenica Marcelego Piekarka.

Uważam, że kondycja dopisała. Cały odcinek trasy był dobrze przygotowany. Organizacja na "szóstkę". Bardzo serdecznie chciałbym podziękować tym wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do tego, że ta charytatywna impreza odbyła się już po raz kolejny - dziękował wójt Marceli Piekarek.

Na każdego zawodnika, który ukończył rywalizację, na mecie czekał pamiątkowy medal oraz butelka wody. Natomiast Koło Gospodyń Wiejskich z Moszczenicy przygotowało gorącą zalewajkę. Dodatkowo najmłodsi uczestnicy otrzymali bidony oraz pudełka śniadaniowe.

W każdej kategorii nagrodzono najlepszych zawodników. Przygotowane puchary oraz nagrody wręczali starosta powiatu piotrkowskiego Piotr Wojtysiak oraz wicestarosta piotrkowski Dariusz Magacz.

Wyniki prezentują się następująco:

Rower 9,98 km kobiet